Pederaści, lesbijki i inni ludzie z różnymi psychicznymi zaburzeniami seksualnymi preferujący perwersyjne zachowania, z różnymi zboczeniami płciowości, wynaturzeniami osobowościowymi, ludzie chorzy psychicznie, zwani ogólnie LGBT, walczą o to, by poszerzyć definicję tradycyjnego małżeństwa - tak, by to nie był, tak jak dotychczas, związek kobiety i mężczyzny - ale by był to związek dwóch ludzi dowolnej płci. Jednej z wielu możliwych płci - w tym takiej samej.
Dotyczy to ludzi, którzy uprawiają seks, mimo że wiedzą, że to jest beznadziejne i bezcelowe, przynosi im tylko chwilową przyjemność fizyczną, ale nie osiągną tym ostatecznego celu, nie spłodzą potomka. No ale wszystko, co człowiek robi, może się nie udać. Często wiemy doskonale, że coś się nie uda, ale to robimy - bo tak każe tradycja, tego wymagają konwenanse, robimy to dla innych, pchają nas do tego tradycyjne zwyczaje, stare obyczaje, konserwatywne wychowanie - sens pomijamy.
Ludzie z zaburzoną seksualnością czy płciowością, to też są ludzie, też są wychowani w tradycji, też znają historię, też umieją żyć w tradycyjnym społeczeństwie - i chcą się poddać wszystkiemu temu co społeczność narzuca i wymaga! Chcą mieć ślub! Penetruje taki jeden z drugim pederasta odbyt kolegi, a matka się ciągle pyta: a kiedy ślub?! Wtykają sobie takie lesbijki różne kijki w waginy, a ojciec pyta: kiedy ślub? Tradycji musi stać się zadość! Róbcie, co chcecie, ale ślub musi być!
Nie chodzi im o zburzenie tysiącletniego porządku, o likwidację starych rytuałów, o obalenie cywilizacji opartej na chrześcijaństwie. Oni chcą po prostu się do tego przyłączyć, wzmocnić to i utrwalić. Chcą, by ten porządek objął też ich, chcą kultywować konserwatywne rytuały, do których nie byli dotychczas dopuszczani, chcą się czuć pełnoprawnymi uczestnikami tradycyjnego, konserwatywnego, bogobojnego społeczeństwa. Są teraz odłączeni, ale marzą, pragną, żądają dołączenia.
Nie chcą tworzyć jakichś nowoczesnych związków, jakichś komun, jakichś wieloosobowych, przechodnich konkubinatów. Chcą tworzyć silnie, związane presją społeczną, dwuosobowe stadło rodzinne wychowujące dzieci. Nie akceptują konkubinatu, poligamii i bigamii - potępiają to jak wszyscy inni konserwatyści. Swój związek chcą zawrzeć w sposób tradycyjny, uroczysty, podniosły, naśladując wszelkie rytuały tradycyjnego ślubu i wesela - chcą mieć jakiegoś szafarza, który uroczyście udzieli im błogosławieństwa. Chcą jak każde konserwatywne małżeństwo usłyszeć marsz Mendelssohna, obiecać sobie dozgonną wierność i założyć sobie obrączki.
Nie chcą się przeprowadzać do miasta, gdzie to zrobią anonimowo. Chcą u siebie na wsi być tacy sami jak inni - chcą siać, orać, pić, modlić się i uprawiać seks w stodole jak każdy. I chcą być tak samo szanownymi jak inni - za nic, za to, że ulegają presji społecznej, że są potulni wobec władzy, słuchają się autorytetów. Chcą jak każdy mieć urzędowo potwierdzony związek z okrągłą pieczęcią lokalnego kacyka. Chcą jak każdy, w razie konfliktów z partnerem, móc wezwać policję, która go spałuje.
Dzieci nie mogą mieć z przyczyn biologicznych, ale chcą je mieć realnie, dlatego żądają prawa do adopcji. Tradycyjny model rodziny, w której jest dokładnie dwoje rodziców i wiele dzieci, to dla nich priorytet, ideał, to ich cel. Kuszą pederastę wszyscy inni fajni pederaści, ale politycznie deklaruje chęć ślubu tylko z jednym pederastą. Oficjalnie jest monogamistą. Tylko we dwóch obrobią te dzieci - nikogo im więcej do tego nie potrzeba.
To są troszkę zboczeni konserwatyści! A przecież inni konserwatyści w innych sprawach bywają jeszcze bardziej zboczeni! Budują jakieś kompletnie wynaturzone ogrody i parki, których nie uświadczysz w naturze. Budują pałace, kościoły, strzeliste wieże, gotyckie katedry, jakieś rzeźby wyrafinowane.To jest kompletnie nienaturalne tak jak i pederastia.
Konserwatyzm jest nienaturalny - i taka sama jest pederastia, lesbijstwo czy inny paraseksualizm. Tak jak nie ma zwierząt gejów, tak nie ma zwierząt konserwatystów. Konserwatyści powinni przyjąć wreszcie do swoich klubów gejów - w ogóle to chyba ich już dawno temu przyjęli. Geje to już silna grupa we wszelkich konserwatywnych gremiach i partiach.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Zdarzają się tacy - ale o tym nie decyduje zboczenie seksualne.
Wniosek?
Należałoby powiedzieć w tym kontekście, że nie pederaści są konserwatywni a sodomici i gomorytki - bo ciągnie ich do korzeni. Korzeni - którymi była Sodoma i Gomora.
---> Niestety - a raczej na szczęście - nie jest tak jak sugerujesz. Wizja, którą nakreśliłeś, gdyby miała się ziścić, byłaby czymś o wiele gorszym niż wymordowanie wszystkich chrześcijan.
Ale pomijając ten aspekt, jest inny dowód zaprzeczający Twojej koncepcji: Gdyby homoseksualiści rzeczywiście chcieli się podłączyć do nas - a nie rozwalić system naszych wartości - to by nie nie stworzyli tylu kłamliwych neomarksistowskich ideologii, na których oparli całą swoją strategię ekspansji:
https://www.tysol.pl/a35757--Tylko-u-nas-Robert-Tekieli-Ideologia-LGBT-Oczywiscie-ze-istnieje-Oto-dowody
Jeden, najsłabszy z tyłu woła: panowie, zdrada! Jesteśmy w dupie!!!
I tak rodzą się geniusze.
No to ta kwestia wyjaśniona.
A skąd biorą się pedryle?
Bo tatuś czy mamusia byli do "de"?
A zasadniczo z kwestią zasadniczą się zgadzam.
Bo oprócz pseudo lgbt-owiec pozorantów od prowokacji i lewaczenia, zwykli pedryle i lesby chcą naśladować zwykłe małżeństwa.
Nawet podział ról w gospodarstwie domowym o ile prowadzą jest damsko, no... lub męsko, no.....
O ile nie ma w tym jakiegoś ultrawynaturzenia w postaci wspomnianych komun i innych rozsadników syfu i HIV-a to można ich jeszcze jakoś zrozumieć.
Ale nie naśladować.
---
"Tak jak nie ma zwierząt gejów,"
---
Doprawdy?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualne_zachowania_zwierząt
Łabędzie
Prawie jedna czwarta potomstwa łabędzi czarnych wychowywana jest przez pary jednopłciowe.
Pingwiny
W przypadku pingwinów zaobserwowano, że niektóre osobniki płci męskiej łączą się w pary na całe życie
Mewy
W stadach mew różnych gatunków, niektóre gniazda są zakładane przez pary składające się z samic
Szympansy
Wśród szympansów bonobo zaobserwowano najwyższą wśród zwierząt częstotliwość zachowań homoseksualnych. Studia sugerują, że 75% wszystkich seksualnych zachowań wśród szympansów tego gatunku stanowią kontakty homoseksualne. Spotykano samice, które wzajemnie masturbowały swoje okolice genitalne
"Doprawdy?"
------------
Czego to dowodzi? Czy na tej podstawie patologiczne zachowania w sferze seksualnej mamy usprawiedliwić?
Wniosek?
Pasożytnictwo nie jest tylko domeną zwierząt - więc mamy je uznać za sposób na życie wśród ludzi - włącznie z żywicielami?
Pies kopulujący z nogą właściciela nie jest gejem, bo jest zdolny zapłodnić sukę. Samiec pluskwy strzelający spermą na odległość i trafiający w innego samca nie jest gejem, bo nie robi tego celowo, ale przez pomyłkę. Pingwin ocierając swą kloakę o kloakę innego samca gdy wysiaduje z nim jaja, nie jest gejem, bo nie sprawia mu przyjemności penetracja odbytu penisem, bo w ogóle nie ma penisa. Taki pingwin jest zdolny do ocierania swojej kloaki o kloakę samicy i zapłodnienia jej jaj. Bonobo kopulują z kim popadnie, bo to jest ich sposób na utrzymywanie więzi społecznych, tak jak iskanie u innych małp. itd... itp...
Homoseksualne zachowania zwierząt są naturalne, normalne i mają różne cele, które służą prokreacji. Te zachowania nie dowodzą tego, że zwierzęta są homoseksualistami, dokładnie tak samo jak zachowania sadystyczne nie dowodzą tego, że są sadystami. Tylko człowiek ma zaburzenia popędu płciowego utrudniające płodność, tylko człowiek może być sadystą i czerpać chorą przyjemność z krzywdzenia innych, tylko człowiek jest w stanie uprawiać świadomie seks, który nie prowadzi do prokreacji, tylko człowiek może być gejem. Tylko człowiek może zachowywać się nienaturalnie i być zboczeńcą.
"Tylko człowiek może zachowywać się nienaturalnie i być zboczeńcą."
------------
Nie wchodzę w takie dywagacje - bo ktoś osądzi, że zboczenia to wyższa forma rozwoju i w ogóle człowieczeństwa, nowoczesności, etc.
Wniosek?
Każdy ma swój rozum i jeżeli jest zdrowy - to wie, że mamy do czynienia ze zboczeniami seksualnymi - a nie tzw. orientacjami.
--------------------
Aaaaa! Tak się sprawy maja!
Wniosek?
Pan patologię - człowieczeństwem nazywasz?
Wiem - co Pan chciałeś mi powiedzieć - jednak wyszło jak wyszło - a wyszło antyczłowieczeństwo które pasuje jak ulał do cywilizacji śmierci, antykultury, etc.
"Nie. Ludzkie patologie nazywam przejawem człowieczeństwa. Czytanie bez zrozumienia też jest przejawem człowieczeństwa i też jest patologią."
---------------
Wiem - przecież napisałem, że wyszło - jak wyszło.
Najpierw piszmy zrozumiale a potem wymagajmy od czytających tego - zrozumienia.
Wniosek
A tak swoją drogą - z Pańskim tytułem powyższego wpisu:
----------
"Pederaści to konserwatyści!"
----------
Nie zgadzam się - i mam nadzieję, że napisałem to zrozumiale - dlaczego tak jest.
Z resztą Pańskiego wywodu - zgoda - chociaż nie zaprzeczam, że czasami pisząc tutaj - masz Pan odjazdy bez trzymanki - ale spoko - nie jesteś Pan pierwszy.